W Twojej tęsknocie deszczu...
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie.
Przepraszam wszystkich, że nie mogę być każdym."
Znów upłynęło nieco czasu... Sytuacja jak zwykle odmieniła się kolejny raz... Na początku marca, gdy pisałam poprzednie słowa, stałam przede dniu 30-tych urodzin. Gdybym wtedy wiedziała, że kilka dni później zostanie w Polsce wprowadzony stan epidemiczny... pewnie jeszcze więcej czułości okazałabym każdemu ze swoich bliskich. Teraz mój czas dzielę pomiędzy pracę (obecnie końcówka urlopu), a dom, który dzielę z kotami. Nie widuję się z rodziną, nie widuję się ze swoją dziewczyną, nie widuję się z przyjaciółmi... Tęsknota... to jest słuszne słowo i nawet domatorstwo cierpi z niemożności opuszczenia domu, poza to co absolutnie koniecznie.
Nikt nie wie, ile ten stan potrwa. Święta spędzę z kotami, właściwie nawet nie wiem czy wrócę teraz do pracy, ponieważ ostatnio nieco niewyraźnie się czuję. Odkąd w styczniu dopadło mnie przeziębienie, tak teraz je nieco zaleczam i wystarczy przespana noc bez skarpetek i zimny napój - katar i rozbicie murowane.
Tyle razy życie rzucało mi kłody pod nogi. Moja chęć łączenia ludzi, tworzenia jednej wielkiej paczki i sieci kontaktów wygrywała jednak ze zdrowym rozsądkiem. Kiedyś sobie obiecałam, że tym razem będzie inaczej. Że jak już zdobędę się na krok, aby wpuścić kogoś do serca, to że nie dam, aby ktoś inny się w to wmieszał. Mówiłam, że beznadziejna jestem w dotrzymywaniu obietnic? Mam tylko cichą nadzieję, że tym razem to niczego nie zmieni...
W głowie mam tysiące myśli... zmartwień... lęków...
W takie noce marzy mi się, aby się przytulić i po prostu zasnąć w ramionach innych, niż te przygotowane przez Lusię... Dziś jednak będę potrzebowała jej ciepła, cichego mruczenia... Nie ma nic lepszego, niż jak te wszystkie demony spadną ci na głowę, a ty jesteś zupełnie bezbronna i samotna w tym wszystkim... Nienawidzę stanu przedokresowego.
W słuchawkach: cisza...
"Dzielą Nas rozkłady jazdy
Skrzyżowania, wiele przecznic, zatłoczony plac.
[...]
Naprzeciwko siebie stańmy
Wyczytamy w swoich oczach podobieństwa znak
Choć cenimy inne prawdy
To w gorącym ścisku ulic nic nie różni Nas..."
Komentarze
Prześlij komentarz