Odczarowanie...

"Bez względu na to, jak trudną ma się za sobą przeszłość, zawsze można zacząć od nowa w dniu dzisiejszym." To uczucie, gdy wchodzisz na Facebook i widzisz adnotację do tego dnia, tyle że sprzed sześciu lat. I w sumie... nie czujesz nic. Kompletnie nic. Ani smutku. Ani radości. Tyle razy ów dzień przebiegał przez głowę, a my trwaliśmy w pragnieniu, aby go odczarować, aby nadać mu zupełnie inny wydźwięk. A teraz tak spoglądałam na niego, czytałam komentarze i... nie czułam nic. Tak bardzo chciałam, aby urodziny drugiej połówki były tą magiczną nicią, która uplecie piękne nowe wspomnienie. A stało się jednak inaczej. Mam wrażenie, że dostałam bolesnego pstryczka w nos... Cóż... jak zwykle - mam za swoje... Marzy mi się, aby odmienić nieco los. Odnaleźć jakąś właściwą ścieżkę. Przestać się bać. Zastanawiam się, co mi właściwie jest. Mówienie o uczuciach cały czas sprawia mi ogromną trudność. Chyba powinnam wrócić na terapię, przerobić kilka kwestii, pochylić ...