Bieguny dwa...

* * * I kolejnych kilka miesięcy za nami. Czasu względnego spokoju, wielu przemyśleń i spędzania czasu wolnego albo na spaniu, albo na graniu w The Sims 4. Mało produktywnie, być może, ale nie wiem dlaczego, jestem ostatnio po prostu zmęczona. Jak już mam chwilę dla siebie to potrzebuję absolutnego resetu podczas grania. Byłoby dużo lepiej, gdyby mój laptop pozwalał na płynną grę, więc rozważam zakup czegoś lepszego, ponieważ nazywanie tej czynności "graniem" to troszkę nad wyraz. Więcej czasu czekam, aż dany moment się załaduje. Ostatnio w ogóle widzę, że w pewnych sprawach się uwsteczniam. Dawniej każdą wolną chwilę spędzałam na czytaniu książek. Teraz? Nie mam do tego serca. W kolejce mam bodajże 6 pozycji, które wymagają uwagi, ale ziściło się to, czego się niegdyś obawiałam - smartfon zabrał mi ten cenny czas, który poświęcałam literaturze. Stąd też dzisiaj, korzystając z tego, że mam względnie wolny wieczór uznałam, że skompromituję się pisząc o ostatnich miesiącach. ...