Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Muzycznie...

Obraz
"Ludzie, którzy w przeszłości zostali mocno zranieni są bardziej lojalni,  ponieważ nie chcą, aby ktoś cierpiał tak jak oni." S łuchawki delikatnie wsunięte w uszy. W nich przyjemna muzyka. W głowie - myśli nieuporządkowane. Ostatnio mam wszystkiego w nadmiarze w kwestii uczuć i przeżyć. Duża potrzeba pisania, wena na wysokim poziomie, pozytywne nastawienie, wiele uśmiechu. Generalnie - jest dobrze. Ale tez i myśli mam takie nieskonkretyzowane, wiecznie jest ich dużo i jak wspomniałam na początku - ciężko je jakoś skatalogować.  N iedziela oznacza jedno: koniec weekendu. Cały lipiec pracuję na drugą zmianę. Przesypiam cały poranek i południe, później wstaję, szykuję się i wychodzę do pracy. Wracam późnym wieczorem, czasem nocą. Przejeżdżam przez zmierzające do snu miasto z głośno dudniącą muzyką. Ten weekend znaczyły trzy spotkania: z kumplem z Wrocławia, oraz ze znajomymi w klubokawiarni na imieninach innego kolegi. Dzisiejszy dzień minął pod znakiem spotkania rod...

Rozczarowanie...

Obraz
"Nigdy nie trzymaj w pamięci urazów, bo może zabraknąć miejsca dla pięknych chwil." W akacje w najlepsze. Przynajmniej dla młodzieży szkolnej i studentów. Dla mnie to taki sam czas, jak każdy inny. O dziwo mam kolejny weekend wolny. Weekend w znaczeniu: sobota/niedziela, ponieważ od trzech tygodni mam jedynie drugie zmiany w pracy. Dzięki temu mogłam popracować z drugą ekipą pracującą na sortowni - i odpoczęłam psychicznie. P rzez dwa tygodnie lipca mieszkała u mnie koleżanka z poprzedniej pracy. Mogłam po raz kolejny poczuć, jak to jest wrócić do domu i mieć z kim porozmawiać, zjeść wspólnie posiłek. Tak samo jak przed pracą - wspólne śniadanie, rozmowa. Cenne i pouczające uczucie. Za które jestem wdzięczna.  A le to nie to miało stanowić kwintesencję wpisu. Bardziej i krócej chciałam wylać z siebie ten wewnętrzny żal, z którym się obudziłam.  Dlaczego, na Boga, nie możesz nawet w snach zostawić mnie w spokoju?  Cały czas to samo. Ja to chyba serio mam...