Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Draśnięcie...

Obraz
"Nasiąkamy nadzieją, a gdy odparuje, usychamy z niespełnienia." D zisiejszy dzień nie rozpoczął się dobrze. Właściwie do godziny trzeciej siedziałam na czacie pisząc ze znajomymi, co było naprawdę świetnie spędzonym czasem na rozmowie, jakichś próbach flirtu - bez większej kontynuacji. Nazwałabym to bardziej grą słów, niżeli flirtem samym w sobie. Gdy uznałam, że czas najwyższy przejść do łóżka, postanowiłam jeszcze chwilkę spędzić sam na sam. Ustawiłam sobie muzykę na słuchawkach, zaczęłam łapać koty, aby wrzucić je do łazienki. Jeden ulokowany w pomieszczeniu, teraz trzeba znaleźć drugiego. I wtedy stało się TO. Ten widok pozostanie w mojej głowie na zawsze. Klatka chomika znalazła się na brzegu stołu w kuchni, kot leżał za klatką jak gdyby nigdy nic. A chomik...? Klatka była zamknięta, szczebelki mają naprawdę maleńkie przestrzenie. To nie stanowiło problemu, aby gryzoń znalazł się po drugiej stronie z łebkiem między szczebelkami i całym swym jestestwem wyciągniętym ...

Pogrążona w myślach...

Obraz
"Czasem, pogrążeni w lęku, żalu, zawiści czy rozczarowaniu, zapominamy, że tak, jak działania innych ludzi wpływają na nas, tak samo my mamy wpływ na innych. Nieraz wystarczy mała rzecz, życzliwy gest, który nic nas nie kosztuje, a który może być niezwykle wartościowym podarunkiem dla drugiego człowieka. Z taką samą mocą, jak ludzie potrafią wzajemnie się ranić, tak też mogą wzajemnie się uzdrawiać." Każdy wieczór to swoiste spotkanie z nagromadzonymi emocjami i myślami. Jest ich tysiące, każde stara się dojść do głosu, mieć swoje pięć minut. Czasem mam wrażenie, ba! Nawet nie czasem, co bardzo często, że błądzę po omacku. Nie ma ani jednej relacji, której byłabym pewna. Gdy już mam wrażenie, że... że to jest to... wymyka mi się to z rąk. I wracam do punktu wyjścia, w którym dociera do mnie, co utraciłam. Przez to zaczęłam zastanawiać się nad udaniem do psychologa, bo wystarczy mała wzmianka na dany temat, a mam wrażenie, że jestem niczym zbite zwierzę, które wraca do...