Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2022

Wilk z lasu...

Obraz
 * * *  Ostatnio znów mam w sobie wielką potrzebę pisania i układania myśli w jakiś znany sobie porządek. Nie wiem z czego to się bierze, ale czuję się ostatnio pogubiona. Z jednej strony jestem szczęśliwa, z drugiej wciąż czegoś mi brakuje. W pracy czuję się poirytowana i mam wręcz wrażenie, że jestem tam momentami za karę, a z drugiej strony przychodzi moment, gdy śmieszkuję z klientami proponując im ukradkiem, aby przygarnęli do domu kilka sympatycznych komarów ze specjalnie wyselekcjonowanej serii spod loga mojego sklepu. Generalnie jednak żaden z klientów nie chce zabrać naszych komarów ze sobą tłumacząc, że mają w domu własną kompanię i nie pomagają słowa, że te nasze szybko asymilują się z domownikami. I że lubią się przytulać. Żarty z komarów mnie jednak rozluźniają i pomagają negatywnym emocjom opaść.  Gdy dwa dni temu spotkałam się z koleżanką, której nie widziałam od blisko roku nie sądziłam, że zaowocuje to nocnym nawrotem jednego snu. W ostatnim czasie miałam...

Rok bez lata...

Obraz
 * * *  Minęło sporo czasu, bo przeszło miesiąc, od ostatniego wpisu. Przez ten czas działo się bardzo dużo, brakowało mi więc zarówno czasu, jak i energii na napisanie tutaj kilku słów. Teraz, pijąc poranną kawę przed pracą uznałam, że to dobry moment, aby coś nie coś podsumować, powspominać i zatrzymać się nad różnymi przemyśleniami.  Stwierdzam, że coraz więcej we mnie zachodzi zmian. Dawniej byłam bardziej bezkrytyczna, bardziej skora do przyjęcia czegoś ot tak, bez doszukiwania się drugiego dna. Aktualnie natomiast wiele rzeczy mnie po prostu irytuje. Nie zawsze umiem trzymać nerwy na wodzy. W pracy drażnią mnie klienci, zwłaszcza przy okazji weekendów, gdy pojawia się wielu takich, którzy w ciągu tygodnia chyba chowa się pod kamieniem albo w swojej pieczarze. Zastanawiam się, jaki sens ma krążenie do sklepu po jedno piwo, skoro można od razu kupić kilka i nie musieć chodzić tam i z powrotem. Ludzie zatem nie przestaną mnie zadziwiać. I nie wiem w sumie co mnie bardz...