Jesiennie...

"Dla tłumów - szczęśliwa, a w duszy - samotna." J esień dziś zaczyna swoją wartę nad rokiem. Drzewa powoli zrzucając zieleń, aby przyjąć złote szaty. Chłodniejsze temperatury także dominują już nad ciepłem słońca. Bez kurtki nie ma nawet co wychodzić z mieszkania. Chyba, że sięgniemy po termos z ulubioną kawą bądź herbatą - tak, taki spacer to bardzo dobre rozwiązanie, aby przełamać nieco domową rutynę i zażyć odrobiny słońca. J esień często nazywana jest miesiącem nostalgii, melancholii i depresji. Słynna "jesienna depresja" ma swoje podłoże zapewne w krótszym dniu, gdy często owa dawka letniego słońca jest skrócona do godzin popołudniowych, a nie jak w przypadku czerwca czy lipca - późnych godzin wieczornych. W tym roku nie dane mi było nacieszyć się słońcem tak, jak mogłabym się nim delektować. Kursuję głównie pomiędzy domem - moją bezpieczną przystanią, a pracą czy domem rodziców. Czasem odwiedzę znajomych, z rzadka udam się na jakiś spacer. Generalnie...