Ambiwalentnie...

* * * 


Mówią, że najtrudniej jest wykonać pierwszy krok. Każda rozmowa zaczyna się od znalezienia w sobie odwagi, aby wypowiedzieć do drugiej osoby to jedno słowo. A czasem jest to początek pięknej przygody. Być może powinnam teraz zamknąć się w czterech ścianach, kontemplować przyrodę za oknem i w pełni skupić się na pracy, ale mój wewnętrzny ekstrawertyk nie pozwala mi siedzieć w pojedynkę. Toteż rozmawiam, poznaję, celebruję znajomości, które już są. Ale w dużej mierze - stawiam na siebie. Poszłam do kina, kupiłam troszkę ubrań, nie oglądam się na innych i nie próbuję już komuś czegoś udowodnić. Po dzisiejszym dniu, kolejnej lekcji przeczytanej z książki "Bóg nigdy nie mruga" uświadomiłam sobie, że szkoda czasu dla znajomości, w których nie byłam 'dostateczna'. Co to za relacja, gdy ktoś wstydzi się drugiej osoby. Gdy przeanalizuje ostatnie moje znajomości to sama miałam kilka takich, gdy miałam mnóstwo wątpliwości względem tego, czy druga osoba zostanie dobrze odebrana w towarzystwie. To też utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze jest, jak jest. Nigdzie nie muszę się przecież śpieszyć i niczego udowadniać, bo to do niczego nie prowadzi. 

Dawniej, gdyby pojawiła mi się opcja spontanicznego wyjazdu do innego miasta, to chociaż miałabym w głowie, że to mogą być nieprzespane noce - pojechałabym, bo dlaczego nie. Teraz - być może - jest to następstwo, że się starzeję, ale mówię sobie pas. Wolę zrobić wszystko na własnych warunkach. 


Czuję się tak w sumie dziwnie. Jest we mnie sporo tęsknoty, smutku i żalu, ale też i poczucia ulgi. Są momenty, gdy chciałabym wykonać krok, ale potem przypominam sobie te wszystkie krzywe sytuacje, które nigdy nie powinny się wydarzyć. I przechodzi. Noga, która chce wykonać krok, znów wraca na swoje miejsce. Może gdzieś, może kiedyś. Ale teraz wciąż nie potrafię. 


Kończę. 
Wokół mnie - cisza. 





"Wczoraj to Otchłań Rozpaczy, zaś Jutro to piękna Kraina Fantazji."


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek człowiekowi człowiekiem...

Przeddzień Halloween...

Frustracja i smutek...