Wylęgarnia...

* * * Pierwszy tydzień wiosny przyniósł ze sobą piękną pogodę, sporo słońca, odrobinę wiatru i pierwsze letnie deszcze. Wraz z wiosną przywędrowało też zmęczenie i senność, która połączona jest z przesileniem i zmianą czasu na letni. Faktycznie, dzień jest niby godzinę dłuższy, ale co z tego skoro bardzo duża liczba osób uskarża się na zmęczenie nie mające nic wspólnego z małą ilością snu. Na początku tygodnia wróciłam z weekendowego wojażowania ze swoją dziewczyną. Cieszy mnie jej inicjatywa do podróżowania po okolicy, co odczuwam jako pewien rodzaj satysfakcji, ponieważ daję jej poczucie bezpieczeństwa. Często mamy coś takiego, co zresztą już od jakiegoś czasu obserwuję, że ledwo jedna o czymś pomyśli, to druga wyraża to na głos. Poznajemy się coraz bardziej, przywiązujemy się do siebie, uczymy wzajemnych przyzwyczajeń i chociaż we mnie często goszczą różne uczucia ocierające się nawet o zwątpienie, to przychodzi moment, gdy ów zwątpienie znika i pojawia się spokój, ...