Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

Wylęgarnia...

Obraz
 * * *  Pierwszy tydzień wiosny przyniósł ze sobą piękną pogodę, sporo słońca, odrobinę wiatru i pierwsze letnie deszcze. Wraz z wiosną przywędrowało też zmęczenie i senność, która połączona jest z przesileniem i zmianą czasu na letni. Faktycznie, dzień jest niby godzinę dłuższy, ale co z tego skoro bardzo duża liczba osób uskarża się na zmęczenie nie mające nic wspólnego z małą ilością snu.  Na początku tygodnia wróciłam z weekendowego wojażowania ze swoją dziewczyną. Cieszy mnie jej inicjatywa do podróżowania po okolicy, co odczuwam jako pewien rodzaj satysfakcji, ponieważ daję jej poczucie bezpieczeństwa. Często mamy coś takiego, co zresztą już od jakiegoś czasu obserwuję, że ledwo jedna o czymś pomyśli, to druga wyraża to na głos. Poznajemy się coraz bardziej, przywiązujemy się do siebie, uczymy wzajemnych przyzwyczajeń i chociaż we mnie często goszczą różne uczucia ocierające się nawet o zwątpienie, to przychodzi moment, gdy ów zwątpienie znika i pojawia się spokój, ...

Preludium wiosny...

Obraz
 "Fantazja to wieczna wiosna." Kalendarzowa wiosna skłania mnie do tego, aby nakreślić tutaj kilka słów. Podjęłam decyzję dość trudną, która jednak wydaje mi się jedyną stosowną. Mój najmłodszy zwierzak tak mocno dał mi się we znaki, że pomimo całej miłości, jaką ją obdarzyłam, zdecydowałam się znaleźć jej nowy dom. Już dawno przestałam udowadniać sobie coś na siłę. Co prawda dalej jest tego jakieś echo, ale tym razem moja granica została kolejny raz przekroczona i napisawszy ogłoszenie wyczekuję jakiegoś odzewu ze strony przyszłego nabywcy kota. W głębi czuję jakiś rodzaj porażki, ponieważ przewyższyło mnie to już na samym starcie. Pamiętam wciąż ten pierwszy dzień jej obecności, gdy wprost nie mogłam uwierzyć, że kot może być aż tak upierdliwy, ruchliwy, ciekawski i chętny do wiecznej aktywności. Mając w głowie wspomnienia dzieciństwa moich dwóch starszych kotów, oraz tego, jacy byli przedstawiciele pozostałego niegdysiejszego zwierzyńca - nie spodziewałam się aż takiej róż...

Gwiazdy...

Obraz
* * * Minęły blisko dwa tygodnie od mojego ostatniego wpisu. Czas ten obfitował w mnóstwo pracy, wzajemnych rozczarowań co do poświęcanego czasu sobie i innym, ale przecież doba nie jest z gumy i nie jestem w stanie, pomimo szczerych chęci, rozciągnąć jej, aby wycisnąć z niej jeszcze więcej. Także za mną kilka dni "urlopu". Jeśli można tak nazwać kilka wolnych dni, gdy w sumie odpoczęłam w niedzielę. Aż w niedzielę, gdy to mogłam spać ze swoją dziewczyną do godzin południowych bez zbytecznej obecności kotów, konieczności jechania do pracy czy też innych czynności, które zakłóciłyby wypoczynek. W niedziele także udałyśmy się do miejsca, które dla historii naszego kraju jest echem bolesnej przeszłości. Spontaniczny wyjazd był swoistą próbą pokonywania słabości, co z perspektywy czasu uważam za coś bardzo udanego. Napawa mnie dumą, ponieważ mogłam poczuć, jak daję drugiej osobie oparcie i poczucie bezpieczeństwa.  Cały ten urlop był także czasem wzajemnego świętowania urodzin. W...

Życzę...

Obraz
* * *  Dzisiejszy wiatr na cmentarzu był mroźny, choć początkowa pogoda za oknem sugerowała nadchodzącą wiosnę. Za każdym razem ten początek marca jest dla mnie pewną nostalgią, zatrzymaniem się, spojrzeniem szerzej i zastanowieniem. Nieraz słyszałam od mojej mamy, że widocznie we mnie jest coś z jej starszego, zmarłego dziecka. Mój brat dziś kończyłby 35 lat, gdyby los jednak nie zdecydował inaczej. W moich wrażeniach, gdyby żył, zawsze widzę go jako wysokiego chłopaka o kręconych włosach w kolorze ciemnego blondu i zielonych oczach. Nigdy nie dane mu było cieszyć się ciepłem poranka, nigdy nie poczuł, jak smakuje pocałunek drugiego człowieka, ani nie zdmuchiwał świeczek na torcie przy akompaniamencie towarzyszy wyśpiewujących "Sto lat!". Nim na dobre złapał oddech, ten został mu odebrany. Wiadomo, że coś w życiu dzieje się po coś. Być może nie byłoby mnie na świecie, gdyby jednak rodzice mieli trzech synów. Los postąpił inaczej i we mnie dostrzegam mnóstwo cech, które stano...