Nie zdążyć...

* * * Zastanawiałam się od kilku dni nad napisaniem czegoś nowego, ale ciągle brakowało mi i chęci i czasu. Bo nawet jak miałam czas, to wolałam go spędzić oglądając serial albo po prostu czytając książkę, tudzież będąc w pracy. Dziś jednak nastał taki dzień, gdzie po prostu czuję potrzebę, aby coś z siebie wyrzucić. W życiu mówi się, że nie powinno odkładać się niczego na później, bo nigdy nie wiadomo, czy owo później nastąpi. I tak ja odkładałam ciągle wizytę u mojej cioci - kuzynki mojej mamy - pomimo, że zawsze bardzo ją lubiłam, no i wielokrotnie mnie ona zapraszała na herbatę. Ciągle nie miałam czasu. Albo zapominałam. Ostatnim czasem często widywałam jej córkę, która mieszka w pobliżu mojej pracy i wraz z mężem często wpadają do mnie na zakupy. Z kuzynką wielokrotnie ucinamy sobie krótkie pogawędki, więc jest miło. Jej starszy brat zawsze uchodził za wodzireja każdej rodzinnej imprezy, więc miałam okazję spędzać z nim Sylwestra. Także jakiś kontakt rodzinny miel...