Przeddzień Halloween...

"- Śmiech oświetla życie. Jest jak lampa. - odparła. - Bez niego jest ciemno, duszno i ciasno, nawet wówczas, gdy świeci słońce." ~*~ Minęło około czterech miesięcy od mojego ostatniego wpisu tutaj. W każdym tygodniu pojawiała się myśl, że warto byłoby utrwalić czas, który minął, ale - standardowo - ciągle coś mnie od tego odciągało. W dużej mierze uciekałam w świat symulacji życiowej w The Sims 4. Pojawiała się we mnie wizja, którą chciałam tam przenieść, no i wygrywało to z chęcią napisania tutaj czegokolwiek. Ale, ale! Dzięki temu dzisiaj, gdy moja Połówka poszła spać, mam chwilkę, aby to wszystko jakoś poskładać w całość. W słuchawkach leci jakiś przyjemny ambient grany na pianinie. Od ostatniego wpisu sporo się zmieniło. Przede wszystkim - we mnie. Może nawet nie tyle, że zniknęły wątpliwości, ale chyba po prostu bardziej skupiłam się na tym, co życie mi podarowało - na związku. Owszem, nie jest idealnie, pewnie nie wpisuje się w jakiś mój kanon idealnej relacji i nier...